FC Soccer-Calcio pierwszy mecz rozegrał 30-11-1991 roku na boisku Zespołu Szkół Ekonomicznych przy ul. Astronautów, zwanym potocznie "Academic Stadium". Przeciwnikiem była drużyna FC Worki, przedstawiciel 3 ligi szóstek piłkarskich. Mecz zakończył się wynikiem 6:5 dla FC Soccer-Calcio po trafieniach Przemysława Ossowskiego i Dariusza Rutkowskiego (po 3 gole). Pierwszego, historycznego gola dla Biało-Błękitnych zdobył obecny prezes klubu - Przemysław Ossowski, a drużyna grała w składzie: Krzysztof Patura - Piotr Kubiak, Witold Góźdź, Przemysław Ossowski, Krzysztof Baryła, Dariusz Rutkowski.
Parę godzin temu informowaliśmy, że nowym partnerem Soccer-Calcio została klinika medycyny estetycznej, kosmetyki i masażu CosinusMed, a przed chwilą dotarła do nas kolejna bardzo dobra wiadomość. CosinusMed został również oficjalnym partnerem rozpoczynających się w najbliższą niedzielę w hali Anilany przy ul. Sobolowej 1, Otwartych Międzynarodowych Mistrzostw Łodzi w Futsalu 2019/20. W ramach tej współpracy CosinusMed przekaże organizatorowi rozgrywek sześć voucherów na dowolny zabieg lub usługę w klinice, każdy na kwotę 100 PLN.
Klinika medycyny estetycznej, kosmetyki i masażu CosinusMed została nowym partnerem Soccer-Calcio. W dniu dzisiejszym zostało zawarte porozumienie o współpracy, na mocy którego reklama CosinusMed pojawi się na klubowych strojach, a zawodnicy klubu będą mogli korzystać z zabiegów i usług kliniki na bardzo preferencyjnych warunkach. Mamy nadzieję, że oferowane przez nowego partnera usługi masażu (min. filipińskiego czy relaksacyjnego) pozytywnie wpłyną na formę i regenerację graczy Koniczynek.
Dokładnie 28 lat temu, 26. listopada 1991 roku, wydarzyło się coś, co niewątpliwie wpłynęło na historię łódzkiego minifutbolu. Pozwolę sobie zacytować klubowego wieszcza: "...Pamiętam jak dzisiaj tamten dżdżysty listopadowy wieczór 1991 roku, kiedy to przy ulicy Jarosławskiej w Łodzi dwóch dżentelmenów zdecydowało się zawiązać klub i zaprosić do gry swoich bliższych i dalszych znajomych. Czym kierowali się wtedy panowie Przemysław i Witold? Co skłoniło ich wtedy do podjęcia próby stworzenia organizacji przypominającej wówczas takie kluby jak Kiślotrans, Grembach czy Barcelona?
"Mądry Polak po szkodzie" brzmi stare, polskie porzekadło. W poturniejowej relacji dziennikarz Gazety Wyborczej nie wahał się użyć w stosunku do Koniczynek określenia "faworyt turnieju". I nie sposób się nie zgodzić z takim postawieniem sprawy. Z perspektywy czasu, Biało-Błękitni byli zdecydowanie najlepszą drużyną rozegranej w sobotę 11. edycji turnieju o puchar Gazety Wyborczej. Dlaczego więc nie zdobyli głównego trofeum? - spyta ktoś. Jedyną ekipą, która mogła "postawić" się graczom SC (występującym pod szyldem CosinusMed) była reprezentacja Politechniki Łódzkiej. I tak się niestety stało.