Oficjalny serwis klubu

Nie umilkły jeszcze całkowicie echa uroczystych obchodów srebrnego jubileuszu Soccer-Calcio, w których uczestniczyli obecni zawodnicy biało-błękitnych, a także gwiazdy z dawnych lat. Była to świetna okazja do spotkania przyjaciół z boiska, dawnych rywali (OMC Docent) czy uhonorowania najbardziej zasłużonych osób w historii naszego klubu oraz zakończenia kariery przez ikonę SC - Witolda Góździa.

Po nie tak dawnym jubileuszu Adriana Słowika, który 14. października wystąpił po raz trzechsetny w barwach Soccer-Calcio, przyszła pora na kolejne znaczące wydarzenie w historii naszego klubu. Narodowe Święto Niepodległości, które przypomnę obchodzimy 11. listopada, postanowił uczcić w najlepszy możliwy sposób kolejny gracz biało-błękitnych. Tego właśnie dnia w półfinałowym meczu pucharu ligi (wygranym 2:1) z Arsenalem Polesie po raz 250 w koszulce SC wystąpił Konrad Jacak.

Mecz z drużyną Jeep (czyli połączonymi siłami występujących w zeszłym sezonie w rozgrywkach łódzkiej ligi OPSiR Animator drużyn Red Devils i Nieobliczalni.pl) rozegrany w sobotę 14 października 2017 roku zapewne na długo pozostanie w pamięci jednego z graczy biało-błękitnych. I nie chodzi tu wcale o wysokie zwycięstwo 5:0 odniesione przez podopiecznych trenera Wiesława Nabiałka.

Nie sprawdziło się powiedzenie "do trzech razy sztuka" w przypadku udziału biało-błękitnych w turniejach organizowanych w Warszawie przez Ligę Fanów. Łodzianie potrzebowali aż pięciu podejść, aby udało im się wyjść z grupy eliminacyjnej. Dotychczas trzykrotnie wystąpili w Halowym i raz w Letnim Pucharze Fanów. Z turnieju na turniej byli coraz bliżsi awansu, ale zawsze czegoś brakowało. Tym razem ekipa Soccer-Calcio wróciła ze stolicy nie tylko "z tarczą", ale nawet z pucharem i medalami.

W pierwszym meczu ligowym sezonu 2017/18 biało-błękitni pokonali ekipę Jarones 3:2. Bramki dla Soccer-Calcio strzelili: debiutant Bartłomiej Cerulik, Kuba Pawlak oraz Konrad Pajor. Podopieczni Wiesława Nabiałka nie zaliczą tego meczu do najbardziej udanych, ale, jak powszechnie wiadomo, punktów nie przyznaje się za wrażenie artystyczne, a to one decydują o klasyfikacji końcowej. Zresztą zwycięzców się nie sądzi.