Oficjalny serwis klubu

"Mądry Polak po szkodzie" brzmi stare, polskie porzekadło. W poturniejowej relacji dziennikarz Gazety Wyborczej nie wahał się użyć w stosunku do Koniczynek określenia "faworyt turnieju". I nie sposób się nie zgodzić z takim postawieniem sprawy. Z perspektywy czasu, Biało-Błękitni byli zdecydowanie najlepszą drużyną rozegranej w sobotę 11. edycji turnieju o puchar Gazety Wyborczej. Dlaczego więc nie zdobyli głównego trofeum? - spyta ktoś. Jedyną ekipą, która mogła "postawić" się graczom SC (występującym pod szyldem CosinusMed) była reprezentacja Politechniki Łódzkiej. I tak się niestety stało.

W sobotnim turnieju piłkarskim o Puchar Gazety Wyborczej wystąpiło 15 drużyn. Po raz trzeci w zawodach wzięła udział drużyna SC. Po drugim miejscu w 2015 roku oraz czwartym w 2016, tym razem Koniczynki liczyły na triumf w klasyfikacji końcowej. I bardzo długo wszystko wskazywało, że tak właśnie się stanie.

 

 

Rozgrywki grupowe przeszli jak burza i nie zmieni tej opinii przypadkowa porażka w ostatnim meczu tej fazy rozgrywek. Awans Biało-Błękitni mieli już w zasadzie zapewniony po dwóch zwycięstwach 3:0 z Politechniką Łódzką oraz 4:0 z Termami Poddębice, dlatego trzeci mecz potraktowali jak 15-minutowy trening gry z lotnym bramkarzem. Trening z pewnością bardzo pożyteczny, choć nie udało się go przekuć w gole. Drobny błąd w defensywie, niepotrzebny rzut karny i porażka 0:1 stała się faktem. Nie miało to jednak wpływu na tabelę grupy A, którą gracze SC wygrali.

W ćwierćfinale podopieczni P. Ossowskiego rozbili 4:0 reprezentację Rossmanna, w półfinale wypunktowali Decathlon 5:1, by w finale ponownie zmierzyć się ze swoim grupowym rywalem, drużyną Politechniki Łódzkiej.

Początek meczu należał do Koniczynek, które grały spokojnie i choć nie ustrzegły się drobnych błędów w defensywie, prowadziły 2:1. Kolejne niewykorzystywane stuprocentowe sytuacje, z jednej strony obrazowały przewagę Biało-Błękitnych, z drugiej - sprawiały, że w głowach graczy w białych strojach powinna zapalić się "czerwona lamka".

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Futbol zna wiele takich historii. Tak też niestety było i w tym przypadku. Zamiast "zamknąć" szybko mecz strzelając kolejne gole, ekipa SC raz po raz nadziewała się na zabójcze kontry, a że skuteczność studentów stała na znacznie wyższym poziomie niż graczy CosinusMed, finał zakończył się mało przyjemną porażką 2:5.

Cały występ w Pałacu Sportowym przy ul. Skorupki należy zaliczyć do udanych, tyle że zabrakło przysłowiowej "kropki nad i".

Na koniec warto wspomnieć, że dochód z turnieju organizatorzy przekazali stowarzyszeniu "Dom na Osiedlu", pomagającemu osobom niepełnosprawnym. Jego podopieczni, wszystkim drużynom uczestniczącym w zawodach, wręczyli wspaniałe, własnoręcznie wykonane upominki.

 

zobacz zdjęcia z turnieju <<<tutaj>>>

 

Wyniki turnieju:

Tabela grupy A

lp Nazwa drużyny
Mecze Punkty
Bramki
   1   
CosinusMed SC Łódź  3 6 7:1
   2   
Politechnika Łódzka  3 6 9:4
3 Wielton  3  6 6:5
4 Termy Poddębice  3  0 0:12

 

ćwierćfinały:

CosinusMed - Rossmann  4:0

Decathlon - Biliński  8:1

mBank - Gillette  0:3

Sukcesja - Politechnika Łódzka  0:4

 

półfinały:

CosinusMed - Decathlon  5:1

Gillette - PŁ  0:4

 

mecz o 3. miejsce:

Decathlon - Gillette  5:0

 

Finał:

CosinusMed - Politechnika Łódzka  2:5

 

Klasyfikacja końcowa:

1. PŁ,  2. CosinusMed,  3. Decathlon,  4. Gillette,  5. Rossmann,  6. mBank,  7. Sukcesja,  8. Biliński,  9. Nordea,  10. Wielton,  11. Bluerank,  12. Ceri,  13. Termy Poddębice,  14. LSI,  15. Indigo

 

Skład CosinusMed: Yaroslav Osypchuk - Tomasz Franoszek (5 goli), Łukasz Lenica (1), Łukasz Pach (2), Mateusz Spychalski (2), Jan Grobliński (2), Paweł Kamiński (1), Łukasz Kwaśniak (3), Emil Piekielny (2), Mateusz Mikołajczyk. Coach: Przemysław Ossowski.

 

PO 25.11.2019