Dzięki zwycięstwu w dwumeczu półfinałowym rozgrywek Łódzkiej Ligi Mini Piłki Nożnej z Niagara United, Biało-Błękitni dostąpią zaszczytu występu w wielkim finale na głównej płycie stadionu łódzkiego Widzewa. Mecze półfinałowe przyniosły sporo emocji. W pierwszym pojedynku do przerwy trwała wymiana ciosów. Na każdego gola SCŁ, rywale odpowiadali trafieniem. W drugiej połowie Koniczynki uporządkowały swoją grę i udokumentowali swoją wyższość piłkarską, ostatecznie zwyciężając 9:5. W rewanżu przez chwilę na początku zapachniało sensacją. Gracze Niagary wyszli na prowadzenie 2:0, na dodatek kontuzji (na szczęście niegroźnej) doznał nasz najlepszy snajper - Maciej Danecki, a Mateusz Spychalski nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza rywali.
stadion łódzkiego Widzewa - Serce Łodzi
Po kilkunastu minutach wszystko wróciło jednak do normy. Sygnał do ataku dał... były piłkarz juniorskich drużyn Widzewa Jan Grobliński. Gdy na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 3:2 dla Soccer-Calcio, wiadomo już było która z ekip będzie miała możliwość spełnić swoje marzenia i wystąpić na głównej płycie stadionu, który na co dzień gości piłkarzy jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, czterokrotnego mistrza naszego kraju, zdobywcy pucharu Polski, uczestnika Ligi Mistrzów - łódzkiego Widzewa.
Druga część gry to już całkowita dominacja Biało-Błękitnych. Gole Groblińskiego, Spychalskiego, Franoszka, Kwaśniaka i - co oczywiste - Daneckiego, potwierdzały coraz większą dominację Koniczynek. Wynik końcowy 12:5 (czyli w dwumeczu 21:10) mówi sam za siebie.
Dzięki temu już jutro Biało-Błękitni będą mogli wziąć udział w wielkim piłkarskim święcie - finale rozgrywek w Sercu Łodzi. Pojedynek z ekipą Saintsów rozegrany zostanie o godzinie 15.30, a o 18.00 rozpocznie się finałowy mecz wojewódzkiego pucharu Polski, w którym rezerwy Widzewa zmierzą się z zespołem RKS Radomsko. W przerwie tego spotkania zaplanowano dekorację finalistów rozgrywek Łódzkiej Ligi Mini Piłki Nożnej. Wielkie emocje gwarantowane!
PO 14.06.2022