Oficjalny serwis klubu

Jak powszechnie i od dawien dawna wiadomo "porażka jest sierotą, za to sukces ma wielu ojców". W tym konkretnym przypadku tych "ojców sukcesu" jest piętnastu. Tylu właśnie zawodników reprezentowało barwy Koniczynek w rozgrywkach ligowych Amatorskiej Ligi Piłkarskiej w Łodzi, w edycji "wiosna 2019". Postanowiliśmy przybliżyć sylwetki tych, którzy w mniejszym lub większym stopniu przyczynili się do wywalczenia historycznego sukcesu. Dziś, w pierwszej części artykułu: Marcin Ciechański, Łukasz Kwaśniak, Karol Margielewski oraz Jan Bujnowski.

 

 

Marcin Ciechański - jeden z dwóch niedawno pozyskanych przez klub graczy, jako jedyny wystąpił we wszystkich meczach sezonu od pierwszej do ostatniej minuty. Ciechan bardzo szybko wypełnił czarną dziurę ziejącą w bramce SC. Wielu bramkarzy przewinęło się w ostatnich latach przez naszą drużynę, ale żaden z nich nie stał się taką prawdziwą, przysłowiową "jedynką". Jednym zabrakło umiejętności, innym czasu lub chęci, a niektórym charakteru. Jeśli utrzyma poziom umiejętności i zaangażowania, może w przyszłości dołączyć do galerii sław Soccer-Calcio. Ma ku temu predyspozycje! Szczególnie błysnął w fazie play-off: bez jego kapitalnych interwencji tego tytułu raczej by nie było!

 

Łukasz Kwaśniak - soccerowy Cristiano Ronaldo, czyli CR7SC, może zaliczyć zakończone niedawno rozgrywki do bardzo udanych. Mózg drużyny, lider z prawdziwego zdarzenia. Umiejętności wciąż - mimo upływu lat - predestynują go do gry na bardzo wysokim poziomie. Znacznie wyższym, niż poziom tej ligi. Niestety, w przypadku Łukasza, nie zawsze w parze z talentem idą chęci. Nie od dziś wiadomo, że Łuxiemu nie zawsze chce się chcieć. Tym razem mu się chciało, więc i drużyna na tym skorzystała. Trochę zabrakło zdrowia w finałach, więc zwycięstwo nie przyszło łatwo!

 

Karol Margielewski - drugi z najnowszych nabytków Soccer-Calcio. Pomimo niewielkiego stażu w drużynie, już mówi się o nim "niemiecka solidność, precyzja, upór i perfekcja". Wynika to z faktu, iż jeszcze niedawno reprezentował barwy drużyny występującej w jednej z niższych lig niemieckich. Gracz uniwersalny, o sporych umiejętnościach i wysokiej kulturze gry. Jego dwa gole w pojedynku z Fajnymi (w fazie play-off) walnie przyczyniły się do zdobycia tytułu, ale to nie jedyny mecz, w którym Karol pokazał klasę!

 

Jan Bujnowski - wrócił do drużyny po kilkumiesięcznej przerwie w grze spowodowanej sprawami zawodowymi. Brak ogrania sprawił, że to wciąż jeszcze nie jest ten Bujo, którego wszyscy pamiętamy i jakiego znów chcielibyśmy oglądać. Jednak jego gra z meczu na mecz wygląda lepiej i powoli znów staje się jednym z najważniejszych graczy Soccer-Calcio. Gdyby jeszcze obowiązki zawodowe pozwalały Jaśkowi częściej przywdziewać trykot Soccer-Calcio, byłoby perfekcyjnie. Jest typem zawodnika, który nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu!

cdn...

PO 08.07.2019