Oficjalny serwis klubu

Czterej muszkieterowie, którzy na swoim koncie mają łącznie 2948 występów w barwach Soccer-Calcio i 1334 zdobyte gole zapraszają dziś do lektury ostatniej, siódmej części sagi pt. nominacje do drużyny 25-lecia. Witold Góźdź, Mariusz Szmerka, Robert Kielanowicz i Przemysław Ossowski przedstawiają trzecią grupę zawodników ofensywnych. Od jutra rozpoczyna się głosowanie, które potrwa do końca października. Jego ukoronowaniem będzie ogłoszenie nazwisk zwycięzców plebiscytu podczas uroczystych obchodów "srebrnego jubileuszu" klubu.

 

Skoczylas Robert - przez 3 sezony występów w koszulce Soccer-Calcio uzbierał zaledwie 26 występów, ale zdobył w nich aż 27 goli. W naszej pamięci zapisał się jako podstawowy zawodnik drużyny, która w 1998 roku wywalczyła tytuł halowego mistrza Łodzi. Później próbował jeszcze wracać do gry, ale w osiągnięciu kolejnych sukcesów z biało-błękitnymi przeszkodziły mu problemy zdrowotne.

 

Sosnowski Kamil - 2 sezony, 56 występów, 28 goli, udział w kilku turniejach - czy to wystarczający powód, żeby trafić do galerii sław Soccer-Calcio? Zdania są mocno podzielone! Wszystko zweryfikuje głosowanie. Wicemistrz Łodzi z ekipą biało-błękitnych w sezonie 2012/13.

 

Stachlewski Krzysztof - jego pojawienie się na tej liście jest, podobnie jak wymienionego wyżej Kamila Sosnowskiego, sporym zaskoczeniem. Piłkarsko z pewnością przewyższa swojego poprzednika, grał też nieco dłużej (3 sezony), ale zaliczył tylko 43 występy, w których zdobył 20 goli. Na plus przemawia fakt, że był jedną z najjaśniejszych postaci ekipy trenera Janczaka, która okazała się dużym rozczarowaniem (nie tylko pod względem sportowym) rozgrywek Polskiej Ligi Futsalu w sezonie 2011/12.

 

Szmidt Łukasz - jego pojawienie się w drużynie (razem z imiennikami Makarewiczem i Kwaśniakiem) w 2005 roku zupełnie odmieniło oblicze zespołu i było początkiem nowej, lepszej ery w historii Soccer-Calcio. Już w kolejnym sezonie był jedną z wiodących postaci ekipy, która po wielu latach oczekiwań wywalczyła upragniony awans do najwyższej klasy rozgrywkowej zespołów amatorskich Łodzi. W pierwszej dekadzie XXI wieku, przez 4 sezony rozegrał w barwach SC 97 meczów i zdobył 60 bramek.

 

Szmidt Sebastian - filigranowy pomocnik, młodszy brat Łukasza dołączył do drużyny sezon później i od razu fetował awans biało-błękitnych do ekstraligi rozgrywek organizowanych przez TKKF Jedność. Reprezentował barwy SC na wielu turniejach min. w Sierakowie i Strykowie. Przez 4 sezony zanotował łącznie 128 występów, w których strzelił 33 bramki.

 

Świderek Krzysztof - piłkarsko świetny, technicznie doskonały. Grał w sezonach: 1993/94, potem po rocznej przerwie - 1995/96 i wreszcie - 2007/08. Łącznie 39 występów i 30 goli. Należy docenić jego klasę, ale nie brał udziału w żadnym z historycznych dla klubu wydarzeń w wyżej wspomnianych sezonach.

 

Wojciechowski Jarosław - debiutował w SC w maju 1996 roku w pamiętnym, pierwszym występie na Pucharze Europy w holenderskim Graauw, by przez kolejnych 5 sezonów reprezentować barwy Soccera. Charakteryzowało go tzw. "wielkie serducho". Jarek to niezwykle ambitny zawodnik, zawsze można było na niego liczyć! Jego dorobek (144 mecze i 39 zdobytych bramek) nie oddaje w pełni jego znaczenia w historii naszego klubu. To jedna z tych postaci, które wspomina się latami. Świetny kolega!

 

Wojewódzki Piotr - Piotrek to postać nietuzinkowa; indywidualista na boisku i poza nim; i z całą pewnością jedna z legend Soccer-Calcio. Po raz pierwszy pojawił się w drużynie w sezonie 1992/93 (już wtedy jako jeden z najstarszych w drużynie), by po roku, jako jedna z czołowych postaci, świętować awans do 2. ligi. Wówczas zniknął. Powrócił po 3 latach, by przez kolejne 2 sezony przywdziewać biało-błękitną koszulkę. Potem nastąpił kolejny rozbrat, który trwał... 18 lat! W międzyczasie pojawiał się na klubowych jubileuszach i meczach pożegnalnych. W 2016 roku przyjął zaproszenie do występów w ekipie oldbojów SC w mistrzostwach Łodzi w futsalu. Mimo (nieukrywajmy) zaawansowanego wieku, tak dobrze zaprezentował się w zawodach, że trafił do kadry pierwszego zespołu, z miejsca stając się dobrym duchem (i głosem rozsądku) drużyny, z którą wywalczył wicemistrzostwo Łodzi. Jak dotąd 110 występów i 73 gole. Profesjonalista w każdym calu!